Biegłam
w stronę sali numer 45, właśnie tam teraz leżał mój przyjaciel. Zaraz za mną
podążał Justin.
- Zayn,
Zayn! – wbiegłam do pokoju i krzyczałam jak oszalała, tak bardzo cieszyłam
się, że w końcu się obudził. Mocno się do niego przytuliłam.
- Cześć
Mała. – powiedział cichutko, był bardzo słaby.
- Jak
się czujesz?
- Już
lepiej, tylko trochę boli mnie głowa no i przeszkadza mi ta ręka i noga, przez
nią jestem uziemiony w łóżku. – poskarżył się.
- No i
bardzo dobrze, przyda Ci się odpoczynek. – uśmiechnęłam się do niego szeroko, a
on odwzajemnił uśmiech.
Justin
podał mu rękę i poklepał go po ramieniu. Miałam na twarzy wielki uśmiech, który
znikł tak szybko jak się pojawił.. Wiedziałam, że nie uniknę tego pytania, ale
nie spodziewałam się go teraz.
- Co się
tak w zasadzie stało ? Pamiętam tylko, że ktoś uderzył mnie w tył głowy. – zapytał
przyjaciel, a ja nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. Momentalnie zrobiło mi
się smutno, a do oczu napłynęły mi łzy.
- Zayn..
Przepraszam, to wszystko moja wina – zaczęłam płakać.
- Ej
Bella, co jest ? – kompletnie nie rozumiał o co mi chodzi.
-
Przestań się obwiniać. – powiedział Justin i przytulił mnie do siebie. – To nie
twoja wina.
- Ale o
co się stało ? – dopytywał się poszkodowany.
Bałam
się mu o tym powiedzieć, ale nie mogłam ukrywać przed nim prawdy, a tym
bardziej go oszukać.
-
Powiedzieć mu? – zapytał Justin, chciał mnie po prostu wyręczyć.
- Nie to
ja powinnam… - powiedziałam przez łzy.
Troszkę
się uspokoiłam i zaczęłam opowiadać Zaynowi o zaistniałej sytuacji. Ominęłam
oczywiście wątek, w którym Nick się do mnie dobierał. Zayn zabiłby go za to.
-
Przepraszam. – powiedziałam na końcu i spuściłam głowę.
- Oj
głupolku mój, chodź tutaj do mnie. – powiedział Zayn i przytulił mnie do siebie.
– Przecież to nie twoja wina.
-
Właśnie, że moja, gdyby nie ja i mój związek z tym idiotą, byłbyś teraz cały
i zdrowy. – powiedziałam z rozpaczą.
-
Posłuchaj mnie teraz uważnie. – zaczął przyjaciel. – Jesteśmy przyjaciółmi od
dziecka i robimy dla siebie wszystko, bez względu na konsekwencje. Równie
dobrze Ciebie mogła pobić dziewczyna, która się we mnie buja i z pewnością nie
posądzałabyś mnie o to. Tak samo teraz ja nie osądzam Ciebie. To nie twoja
wina, że koleś ma na bani, okej? – i przytulił mnie do siebie po raz kolejny.
- Kocham
Cię wiesz?
- Wiem
malutka, ja Ciebie też.
Uśmiechnął
się do mnie, a ja odwzajemniłam uśmiech.
-
Dziękuję. - szepnęłam.
- Nie
masz za co. – powiedział, po czym pocałował mnie w czoło.
- Bella,
może zostawimy Zayna? Na pewno jest bardzo zmęczony. – powiedział Bieber.
Spojrzałam
pytająco w stronę przyjaciela.
- Justin
ma rację, przyjedziecie jutro czy coś. – odpowiedział.
-
Dobrze, zostawimy Cię, ale jutro nie dam Ci tak szybko spokoju. – uśmiechnęłam,
się do niego i przytuliłam go na pożegnanie. Justin tradycyjnie podał mu rękę i
wyszliśmy z pokoju.
- To co
teraz będziemy robili ? – zapytałam Justina, była dopiero 15.
- hym…
Idziemy do mnie. Zgłodniałem – odpowiedział Justin z uśmiechem.
- Znowu
spaghetti? – zaczęłam się śmiać, a Justin razem ze mną.
*
Weszliśmy
do kuchni i zajrzeliśmy do lodówki, która była pusta.
-
Dawno nie robiłem zakupów – wyjaśnił Biebs.
-
Zamówmy pizzę. – powiedzieliśmy równocześnie i zaczęliśmy się śmiać.
Tak
jak powiedzieliśmy tak też i zrobiliśmy. Nie musieliśmy długo czekać na
zamówienie. Zaraz zaczęliśmy wcinać ciepłą pizzę. Następnie Justin wziął
laptopa i wszedł na twittera, to co zauważyliśmy w trendsach całkiem nas
zszokowało. Sprawdziliśmy jeszcze portale plotkarskie i gazety. To co tam
przeczytaliśmy było straszne.
__________________________________
Cześć wam ! :) .
Przeniosłam bloga tutaj, bo moim zdaniem lepiej tutaj ze sprawami technicznymi xD .
Rozdział wyszedł tak sobie, ale nie najgorzej. :)
Proszę komentujcie to dla mnie naprawdę bardzo bardzo ważne <3 .
Kocham Was ♥ i oczywiście do następnego ! :)
hahaha jaki zonk w lodowcew xd.dhahaha
OdpowiedzUsuńjezu strasznie jestem ciekawa co oni przeczytali na tych portalach. xddd niee trzymaj mnie już tak w niepewności i dodaj roozdział. ;d proosze. :D @AuneBieber
OdpowiedzUsuńCiekawe co tam zobaczyli :D Nie mogę się doczekać następnego :* A ten rozdział zaje.bisty ♥ / @officialpatka
OdpowiedzUsuńOMG, boskiiiii ; ))
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszeee ; p
jestem ciekawa co oni tam zobaczyli :P
OdpowiedzUsuńA tak to fajnie piszesz. :)
A i dzięki,za radę w sprawie bloga. ;):):):)
Fajny rozdział. Zresztą jak wszystkie i oczywiście musiałaś przerwać w ważnym momencie ! :P
OdpowiedzUsuńhuehuehue. dawno tu nie zaglądałam :)
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział. czekam na nn ^^
somebody-to-love-stories.blog.onet.pl
my-magic-love-story.blog.onet.pl
pozdrawiam , Paulinkaa <3
ale jestem ciekawa co przeczytali,czekam na następny wpis ;D
OdpowiedzUsuńHuehuehue. . . Już sie boje XDDDD Zajebisty rozdział, czekam na nn ;D Ps. Lubię Michała, ja tez mam naryte w bani tak jak on xDD ZMxx
OdpowiedzUsuńNo jasne że będzie rewanż. :D
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie tylko taka rada. Popracuj nad tekstem ni edialogami. To przez tekst mamy sie wszystkiego dowiadywać. Taka rola opowiadania.
Pisz dalej :*
o matko, jeszcze nie czytałam ale już widze Anahi i JB i wiem że to bedzie super <33 ♥
OdpowiedzUsuńAjj wiesz że to kocham....tylko szkoda że tak szybko przeczytałam i koniec...e napisz ksiązkę to będzie git....zdolniacha moja.....<love it.... muaa buzka ...Carola
OdpowiedzUsuńciekawe co tam było...? kiedy następny???
OdpowiedzUsuń@kurpiak